Chińskie Yema Auto kopiuje Europejczyków i Japończyków - czy nie posunęli się za daleko?
Chińczycy słyną z podrabiania wszystkiego, co da się podrobić, a ich własne konstrukcje kojarzą się głównie z niską jakością. Nie chodzi tu wyłącznie o odzież i zabawki, ale i - w może przede wszystkim - o samochody.
W odniesieniu do prezentowanych aut Yema Auto trudno użyć określenia "podróbki", bo to zwykłe kopie. Czy tym razem Chińczycy nie posunęli się jednak za daleko? Czemu najszybciej rozwijające się państwo świata nie wydało jeszcze na świat samochodu, który powaliłby na kolana opinię publiczną? Czy wśród narodu, który stanowi 20% mieszkańców globu brakuje zdolnych projektantów? Nie wiemy, ale przygotujcie się na kolejny atak klonów!
Na odbywającej się w tym tygodniu wystawie Chengdu Auto Show chiński producent Yema Auto zaprezentował "swoje" nowe produkty. Wśród nich znajdziemy Volkswagena Touarega, Audi A4 w dwóch wersjach i Infiniti EX... Chwila. Coś jest nie tak. Dopiero po naprawdę wnikliwych oględzinach odnajdziemy różnice pomiędzy wymienionymi autami a Yema T-SUV, F16 (wersja cywilna i przeznaczona dla taksówkarzy o nazwie E-TAXI) oraz E-SUV.
Chińczycy posunęli się o krok za daleko. Do tej pory większość azjatyckich podróbek była bardzo podobna do oryginałów, ale teraz mamy do czynienia z prawie 100-procentową kopią. Od pierwowzorów różnią je prawie wyłącznie komicznie wyglądające małe koła połączone z dużym prześwitem. Raczej nie upłynie dużo czasu, zanim Volkswagen i Nissan wytoczą proces Yema Auto.
Na odbywającej się w tym tygodniu wystawie Chengdu Auto Show chiński producent Yema Auto zaprezentował "swoje" nowe produkty. Wśród nich znajdziemy Volkswagena Touarega, Audi A4 w dwóch wersjach i Infiniti EX... Chwila. Coś jest nie tak. Dopiero po naprawdę wnikliwych oględzinach odnajdziemy różnice pomiędzy wymienionymi autami a Yema T-SUV, F16 (wersja cywilna i przeznaczona dla taksówkarzy o nazwie E-TAXI) oraz E-SUV.
Chińczycy posunęli się o krok za daleko. Do tej pory większość azjatyckich podróbek była bardzo podobna do oryginałów, ale teraz mamy do czynienia z prawie 100-procentową kopią. Od pierwowzorów różnią je prawie wyłącznie komicznie wyglądające małe koła połączone z dużym prześwitem. Raczej nie upłynie dużo czasu, zanim Volkswagen i Nissan wytoczą proces Yema Auto.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.