„Motorsport jest częścią DNA tej marki. Zdobyliśmy pięć mistrzowskich tytułów w cross-country i osiem w WRC". - mówi Frederic Banzet dyrektor zarządzający Citroena. „Dla Sebastiena Loeba, naszego zawodnika od ponad 10 lat, to nowe wyzwanie. Obie strony chciały kontynuować współpracę".

Cztery miesiące temu Citroen przeprowadził pierwsze testy związane z wejściem do WTCC. Wtedy Loeb jeździł zmodyfikowaną rajdówką na bazie modelu DS3. Wstępne testy odbyły się na torze Ricardo Tormo. Co ciekawe nie wiadomo ciągle z jakim modelem Citroen wejdzie do serialu. Najbardziej prawdopodobny wydaje się model DS3. Ten jednak ma świetną promocję w rajdach i niewykluczone, że do WTCC wjedzie DS4, C4 bądź C3. Wkrótce powinna mieć miejsce oficjalna prezentacja nowego teamu.

WTCC przejdzie spore zmiany w przyszłym sezonie. Przede wszystkim auta będą mocniejsze i bardziej agresywne. Przepisy przyciągają kolejnych producentów i wejście do cyklu rozważa Renault, Subaru, a nawet Kia. W tej chwili fabryczne teamy wystawia Honda i Łada. Co ważne Citroen będzie kontynuował program WRC co najmniej przez dwa kolejne sezony.