Ford postanowił zamknąć fabrykę w Genk
Kryzys na rynku motoryzacyjnym ciągle się pogłębia i dotyka największych producentów. Jednym z nich jest Ford, któremu nie udało się zwiększyć sprzedaży. Wręcz przeciwnie luty 2013 był najgorszym miesiącem od 23 lat. Oznacza to, że producent musiał sięgnąć po drastyczne środki.
Ford postanowił skupić swoje siły na rynkach pozaeuropejskich i tym samym zamknąć część zakładów w Europie. Pierwszym będzie belgijski zakład w Genk zatrudniający 4000 pracowników. Zamknięcie zakładu zaplanowano na koniec przyszłego roku, a do tego czasu pracownicy będą stopniowo zwalniani. Taki proceder poniesie za sobą spore koszty.
Pracownicy otrzymają potężne odszkodowania za zwolnienie, które średnio wyniosą 187 500 dolarów. Ford wyliczył, że zamkniecie zakładu będzie kosztowało około 750 mln dolarów. Ta kwota i tak nie powstrzymała Forda. Co więcej podobny los ma spotkać fabryki w Southampton i Dagenham. Szkoda tylko, że producenci nie próbują się ratować obniżaniem, wielokrotnie sztucznie zawyżonych cen.
Pracownicy otrzymają potężne odszkodowania za zwolnienie, które średnio wyniosą 187 500 dolarów. Ford wyliczył, że zamkniecie zakładu będzie kosztowało około 750 mln dolarów. Ta kwota i tak nie powstrzymała Forda. Co więcej podobny los ma spotkać fabryki w Southampton i Dagenham. Szkoda tylko, że producenci nie próbują się ratować obniżaniem, wielokrotnie sztucznie zawyżonych cen.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.