Ostatni miesiąc przyniósł Fordowi kolejny 11-procentowy spadek. Poprzednie miesiące również nie należały do dobrych. Niestety producent został zmuszony do zamknięcia trzech fabryk. Jedną z nich będzie belgijski zakład w Genk, gdzie pracę straci 6200 osób.

Ford ma nadzieję, że sytuacja nieco się poprawi na przełomie roku. Głównie za sprawą promocji, ale też odświeżonych modeli. Na rynku pojawią się nowe wcielenia Fiesty, B-Max oraz Kuga. Auta przeszły lifting i będą nieco atrakcyjniejsze. Niestety to nie w modelach tkwi problem. Większość producentów posiada bardzo atrakcyjne modele, ale ludzie nie mają pieniędzy na zakup. Prawdopodobnie minie jeszcze sporo czasu nim sytuacja się poprawi.