Różnicę widać od razu. Wystarczy spojrzeć na pojazdy koncepcyjne zapowiadające nowy kierunek w jakim podążą Japończycy. Jakiś czas temu widzieliśmy już Minagi oraz Shinari. Teraz kolej na następną Mazdę - Takeri.

Po raz pierwszy auto zostanie pokazane na Tokyo Motor Show, które odbędzie się na początku grudnia. Wydaje się, że Takeri będzie bezpośrednim następcą obecnej szóstki. Mamy nadzieję, że księgowi nie zacisną zbytnio pasa i wersja produkcyjna nie odbiegnie znacząco od konceptu.

"Kodo Soul of Motion" jest właściwą drogą stylistyczną. Takeri wygląda bardzo dobrze. Jest jednocześnie sportowa i elegancka przy zachowaniu charakteru marki. Auto koncepcyjne jest hybrydą. Nie oznacza to jednak, że wersja produkcyjna dostępna będzie tylko z takim napędem. Podejrzewamy, że hybryda okaże się jedną z odmian nowego modelu.

Nowy silnik diesla SKYACTIV-D jest podobno najczystszą tego typu jednostką na rynku i charakteryzuje się najniższym współczynnikiem kompresji, nieosiągalnym dotychczas dla silników wysokoprężnych. Do nowatorskich rozwiązań musimy zaliczyć hamulce wyposażone w system odzyskiwania energii, która później może zostać zużyta do napędu hybrydy lub zasilania urządzeń znajdującycych się na pokłądzie.

Wnętrze utrzymane jest w ascetycznym stylu. Co ciekawe, wydaje się jakby projektanci czerpali nieco z dorobku BMW. Na tunelu środkowym zauważyć można pokrętło podobne do tego, które steruje systemem iDrive w bawarskich autach.

Oficjalnie nowa Mazda 6 ma być zaprezentowana w drugiej połowie 2012 roku. Jak na razie wiadomo tylko, że produkowana będzie w Japonii jako przednionapędowa limuzyna klasy średniej. Miejmy nadzieję, że Takeri nie jest tylko wybrykiem stylistów, ponieważ chętnie oglądalibyśmy takie auta na drogach.