McLaren MP4-27 - tak wygląda nowa broń brytyjskiego zespołu F1
McLaren zaprezentował wczoraj swój nowy bolid, który w nadchodzącym sezonie będzie startował w wyścigach Formuły 1. Model MP4-27 zaprezentowano w siedzibie firmy w Woking. Zdaniem członków zespołu nowe auto ma dać szansę Hamiltonowi bądź Buttonowi na zdobycie kolejnego tytułu mistrzowskiego.
Szef brytyjskiej stajni Martin Whitmarsh zapowiadał kilka dni temu, że nowy bolid będzie ewolucją zeszłorocznej konstrukcji. Patrząc na konstrukcję odnosi się właśnie takie wrażenie. MP4-27 od zeszłorocznej maszyny różni przede wszystkim niższy nos, który jednak w przeciwieństwie do konstrukcji teamu Caterhama nie jest załamany, a schodzi ku dołowi płynnie. Inżynierowie wyposażyli bolid w mniejsze wloty, co jest efektem zrezygnowania z chłodnic w kształcie U. W oczy rzuca się również mocno opakowany tył bolidu, który ma zapewnić między innymi lepszy docisk i trakcję.
„Myślę, że ten samochód jest fantastyczny". - powiedział Lewis Hamilton. „Już dawno nie zbudowaliśmy tak eleganckiej maszyny. Z niecierpliwością czekam, by ją sprawdzić".
„Gdy rozpoczniemy testowanie każdy będzie umierał z ciekawości. Ja również nie mogę się doczekać, by wskoczyć do kokpitu tej wyścigówki". - dodał Jenson Button.
Nowy McLaren ma zapewnić kierowcom brytyjskiej stajni możliwość walki o zwycięstwa. Już zeszłoroczna konstrukcja udowodniła swój potencjał. Jeżeli nowe auto jest rozwinięciem poprzedniej konstrukcji, a inżynierowie wyciągnęli dobre lekcje z zeszłego sezonu, to jest szansa na stawienie czoła zespołowi Red Bulla.
„Myślę, że ten samochód jest fantastyczny". - powiedział Lewis Hamilton. „Już dawno nie zbudowaliśmy tak eleganckiej maszyny. Z niecierpliwością czekam, by ją sprawdzić".
„Gdy rozpoczniemy testowanie każdy będzie umierał z ciekawości. Ja również nie mogę się doczekać, by wskoczyć do kokpitu tej wyścigówki". - dodał Jenson Button.
Nowy McLaren ma zapewnić kierowcom brytyjskiej stajni możliwość walki o zwycięstwa. Już zeszłoroczna konstrukcja udowodniła swój potencjał. Jeżeli nowe auto jest rozwinięciem poprzedniej konstrukcji, a inżynierowie wyciągnęli dobre lekcje z zeszłego sezonu, to jest szansa na stawienie czoła zespołowi Red Bulla.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.