Niewielkie auto mierzy 4100 mm długości, co czyni go mniejszym niż GLA. Z założenia crossover miałby walczyć z najmniejszymi reprezentantami segmentu, jak Opel Mokka, czy Renault Captur.

Póki co G-Code jest konceptem z niepewną przyszłością. Prezentowane auto ma nie tylko pokazywać koncepcję miejskiego crossovera, ale też nowe technologie. Najciekawsze rozwiązania to lakier pozwalający magazynować energię słoneczną. Prąd uzyskiwany jest także z pracy zawieszenia oraz energii hamowania. Inżynierowie skupili się także na lekkiej konstrukcji z ekologicznych materiałów. Całość prezentuje się wyśmienicie i pokazuje, że Mercedes ma jeszcze wiele do zaoferowania.