Producent poinformował, że pozostał jeden fabrycznie nowy egzemplarz czekający na swojego właściciela. Wystarczy wygospodarować dwa miliony dolarów i można się stać posiadaczem jednego z najbardziej unikatowych pojazdów ostatnich lat.

Ostatni One-77 znajduje się w salonie Tampa Bay na Florydzie. Niestety auto nie posiada ani pierwszego, ani ostatniego numeru produkcji. Te już dawno zostały zgarnięte przez kolekcjonerów. Najważniejsze jednak, że model znajdujący się na Florydzie jest ostatnim Aston Martinem One-77 pochodzącym prosto z fabryki. Zgodnie z informacjami przedstawionymi przez producenta w USA jeździ sześć modeli One-77, zaś większość pozostałych trafiła do krajów arabskich. W Polsce niestety nie ma ani jednego egzemplarza, ale jest szansa, aby to zmienić.