Za tę cenę klienci otrzymają limuzynę ze 110-konnym dieslem 1,5 dCi. W ofercie ma się pojawić także mocniejsza 130-konna odmiana, jak również benzyniak 1,6 generujący 150 KM i 200 KM w zależności od wariantu. Jak widać na braki mocy raczej nie powinniśmy narzekać. Choć zapewne wielu z Was chciałoby zobaczyć najmocniejszy wariant RS.

Na początek musi wystarczyć 200-konne wydanie z topowym wyposażeniem, za które trzeba będzie zapłacić 44 149 euro. Talisman nie należy do najtańszych propozycji na rynku, ale auto ma w standardzie oferować bardzo bogate wyposażenie. Wiele marek nadal stosuje taktykę listy opcji, które mocno wyciskają cenę ponad podstawę. Renault obiecuje, że w kwotach podstawowych otrzymamy sporo. Do tego ma dojść ponad przeciętne wykonanie, jak na tę klasę. Cóż zobaczymy, jak Talisman poradzi sobie na rynku.