Nadwozie kompaktowego modelu zostało pomalowane szarym lakierem. W nadkolach znalazły się 17-calowe felgi tworzące bardzo zgraną i elegancka całość. Co prawda te dodatki nie zmieniły hatchbacka w limuzynę, ale prezentują się dobrze.

Zdecydowanie lepiej jest w kokpicie, gdzie przywita nas beżowa, skórzana tapicerka, czarna podsufitka oraz wstawki z drewna i alkantary. Dzięki temu Golf zyskał sporo na szlachetności, a efekt podnosi dobre wyposażenie. Na liście wyposażenia znajdziemy m.in. tempomat, czujnik martwej strefy, reflektory ksenonowe, czy czujnik deszczu. Golf Edition powinien niedługo zadebiutować na rynku i prawdopodobnie trafi do wszystkich krajów europejskich. Nie znamy ceny, ale na pewno będzie bardzo wysoka.